27 grudnia 2023

Podsumowanie roku 2023

Pięściarz roku: Naoya Inoue                     

Walka roku: Terence Crawford : Errol Spence 

Nokaut roku: Jai Opetaia : Ellis Zorro 

Niespodzianka roku: Terence Crawford 

Rozczarowanie roku: Tyson Fury

Prospekt roku: Xander Zayas 




Zapraszamy do dyskusji i czekam na wasze opinie. 

27 grudnia 2022

Podsumowanie roku 2022

Pięściarz roku: Dmitrij Biwoł                    

Walka roku: Leigh Wood : Michael Conlan

Nokaut roku: Leigh Wood : Michael Conlan

Niespodzianka roku: Dmitrij Biwoł

Rozczarowanie roku: Saul Alvarez 

Prospekt roku: Keyshawn Davis  




Zapraszamy do dyskusji i czekam na wasze opinie. 

30 grudnia 2021

Podsumowanie roku 2021

Pięściarz roku: Saul Alvarez                    

Walka roku: Tyson Fury : Deontay Wilder III

Nokaut roku: Gabriel Rosado : Bektemir Melikuziev

Niespodzianka roku: George Kambosos jr

Rozczarowanie roku: Teofimo Lopez

Prospekt roku: Jarred Anderson 




Zapraszamy do dyskusji i czekam na wasze opinie. 

26 grudnia 2020

Podsumowanie roku 2020

Pięściarz roku: Teofimo Lopez                   

Walka roku: Jose Zepeda : Iwan Baranczyk

Nokaut roku: Gervonta Davis : Leo Santa Cruz  

Niespodzianka roku: Teofimo Lopez

Rozczarowanie roku: Deontay Wilder 

Prospekt roku: Edgar Barlenga/Israil Madrimov 





Zapraszamy do dyskusji i czekam na wasze opinie.  


29 grudnia 2019

Podsumowanie roku 2019


Pięściarz roku: Naoya Inoue 

Walka roku: Regis Prograis : Josh Taylor

Nokaut roku: Yunier Dorticos : Andrew Tabiti 

Niespodzianka roku: Andy Ruiz jr 

Rozczarowanie roku: Andy Ruiz jr

Prospekt roku: Daniel Dubois 




Zapraszamy do dyskusji i czekam na wasze opinie.


16 czerwca 2019

Kolejna hańba w ringu - Ryga


Po wczorajszej gali WBSS w Rydze cisną się na usta same niecenzuralne słowa. Inwektyw nie będę używał, najdelikatniej określając w walce Briedis : Głowacki doszło do skandalu! Sędzia Robert Byrd kompletnie nie panował nad wydarzeniami w ringu. Nie muszę przypominać błędów które popełnił. Każdy kto widział walkę ten wie. W historii boksu było wielu pięściarzy, którzy stosowali nieprzepisowe zagrywki. Tzw "brudny boks" był specjalnością Bernarda Hopkinsa, Evandera Holyfielda i wielu innych choćby Marcko Hucka. Lecz nie przypominam sobie ciosu z łokcia zadanego z pełną siłą i premedytacją. Mairis Briedis powinien zostać zdyskwalifikowany, nie podlega to żadnej dyskusji. Skandaliczne jest nie tylko zachowanie Łotysza, ale przede wszystkim reakcja, a dokładnie jej brak. Prezydenci federacji, wpływowi promotorzy nie odnieśli się do haniebnych czynów aktualnego mistrza świata WBO. Większość bokserskiego świata uważa, że nic się nie stało. Dopóki będzie ciche pozwolenie na tego typu sytuacje, a pieniądze będą ważniejsze od zdrowia zawodników i zasad fair play, niestety skandale będą przez tych największych zamiatane pod dywan. My kibice możemy się tylko temu biernie przyglądać... 


29 grudnia 2018

Podsumowanie roku 2018


Pięściarz roku: Aleksander Usyk

Walka roku: Murat Gasijew : Yuniel Dorticos

Nokaut roku: Dillian Whyte : Lucas Browne

Niespodzianka roku: Eleider Alvarez

Rozczarowanie roku: Siergiej Kowaliow




Zapraszamy do dyskusji i czekam na wasze opinie.

17 grudnia 2017

Wielkie podsumowanie roku 2017


Mateusz Borek (Polsat Sport/MB Promotions)

Pięściarz roku: Terence Crawford

Walka roku: Anthony Joshua : Władimir Kliczko

Nokaut roku: Jermell Charlo : Erickson Lubin i David Lemieux : Curtis Stevens

Niespodzianka roku: Wisaksil Wangek (Srisaket Sor Rungvisai)

Rozczarowanie roku: Roman ''Chocolatito'' Gonzalez

Maciej Miszkiń (komentator Polsat Sport)

Pięściarz roku: Saul Alvarez który musiał nie tylko zmierzyć się z jednym z najlepszych pięściarzy bez podziału na kategorie wagowe, ale musiał także zmierzyć się ze strachem jaki towarzyszy wyjściu do ''GGG''. Pokazał z jakim spokojem można igrać ze "śmiercią".

Walka roku: Saul Alvarez : Gennady Golovkin (najwyższy poziom sportowy, techniczny, estetyczny a do tego realne zagrożenie nokautu niemal po w każdym uderzeniu.)

Nokaut roku: Joshua na Kliczko. Nie chodzi o samą widowiskowość, ale o całokształt. Na kim, w jakich okolicznościach (wcześniej sam leżał) i co dzięki temu uzyskał!

Niespodzianka roku: Dlatego ze jestem Polakiem odniosę się do naszego podwórka i największą niespodzianką dla mnie jest przegrana Szpilki z Kownackim. Dla samego Adama to nie była niespodzianka, gdyż on zakładał to przed pojedynkiem, ale dla obserwatorów z zewnątrz niewątpliwie.

Rozczarowanie roku: Rozczarowała mnie najbardziej postawa ''Rigo'' w walce z Ukraińcem Łomaczenką. Sprawa świeża więc, kibicom przypominać nie trzeba. Dodam tylko ze nie sam wynik był zaskoczeniem, ale przebieg. Brak planu B u tak wielkiego championa i szybkie zniechęcenie po tym jak plan A nie wypalił.

Przemysław Osiak (Przegląd Sportowy)

Pięściarz roku: Wasyl Łomaczenko. Wystarczy obejrzeć walkę z Guillermo Rigondeaux, do grudnia siódmym zawodnikiem świata bez podziału na wagi wg ESPN. To był koncert, arcydzieło Łomaczenki.

Walka roku:  Anthony Joshua : Władimir Kliczko. Wreszcie godna następczyni potyczki Lennox Lewis : Witalij Kliczko z 2003 roku. To dwa najlepsze pojedynki wagi ciężkiej XXI wieku.

Nokaut roku: Yunier Dorticos : Dmitrij Kudriaszow. Na pewno było sporo o wiele bardziej finezyjnych nokautów w tym roku, ale zadziwiła łatwość, z jaką Kubańczyk porozbijał Rosjanina. Tym samym półfinał WBSS Dorticos : Murat Gassijew urasta do rangi wielkiego wydarzenia. A w drugim półfinale jest przecież Ołeksandr Usyk!

Niespodzianka roku: Wynik walki Jeff Horn : Manny Pacquiao. Oczywiście wygrać powinien być Pacquiao, ale sędziowie nadal robią w boksie to, co chcą. Tak samo jak w potyczce Giennadij Gołovkin : Saul Alvarez. A więc może wcale nie niespodzianka, tylko... wszystko było do przewidzenia?

Rozczarowanie roku: Floyd Mayweather Jr : Conor McGregor. Żenująco słaby boks Mayweathera, który w trosce o zarobienie kolejnych milionów dolarów z PPV oszczędzał McGregora, robiąc z tej walki groteskę. Mayweather nie chciał pokazać ogromnej różnicy umiejętności pięściarskich między królem boksu i królem MMA, zafałszował ten obraz, nie obejrzeliśmy prawdziwej walki. Mógł znokautować McGregora w dwie albo trzy rundy.

Kamil Wolnicki (Przegląd Sportowy) 

Pięściarz roku: Wasyl Łomaczenko. Nie ma co się rozpisywać, trzeba to zobaczyć. Umie wszystko i robi to szybciej niż ktokolwiek inny. Oglądanie go to czysta przyjemność.

Walka roku: Joshua : Kliczko. Niezbyt oryginalny wybór, ale nie mógł być inny. Zestawienie starego mistrza i młodego wilka filmowe. A i walka absolutnie niezwykła. O tym starciu będzie się mówiło latami!

Nokaut roku: Jermell Charlo : Erickson Lubin . Młody Lubin był uważany za ogromny talent i wielu stawiało, że zdobędzie pas. Zamiast tego sam wystawił się na strzał po którym padł i sprawiał wrażenie nieprzytomnego.

Niespodzianka roku: Adam Kownacki. Nie chodzi nawet o sama wygrana ze Szpilką (choć bez tego nie byłoby o czym mówić), ale o to, ze otwartością, humorem i dystansem do siebie tak szybko dał się polubić. Jeszcze niedawno był za gruby, żeby walczyć w Polsce, dzisiaj to już żaden problem.

Rozczarowanie roku: Federacje. Od lat zapominają o sporcie, za to uprawiają politykę. Wyjątkowe pod tym względem jest WBA. Charr z pasem? Obrona z Oquendo? To nawet nie jest śmieszne.




Tomasz Nowak (wRingu.net)

Pięściarz roku: Wasyl Łomaczenko. Świetny rok uwieńczony deklasacją na Rigondeaux. Ukrainiec wyrasta na jedną z największych gwiazd światowego boksu, już dziś można śmiało o nim mówić jako o jednym z liderów rankingu bez podziału na kategorie wagowe. Wysoka klasa sportowa, do tego potrafi zachwycać kibiców.

Walka roku:  Joshua : Kliczko. Waga ciężka wróciła na szczyt. Dwóch mistrzów i gladiatorów stworzyło spektakl, do którego żadne inne starcie w tym roku nie ma prawa się równać. Były nokdauny, zwroty akcji i zwycięstwo młodego mistrza na wiwatującym, pełnym stadionie Wembley. Epicki bój!

Nokaut roku: Jak zwykle nie brakowało świetnych nokautów, jednak jeden chciałbym wyróżnić szczególnie. Zolani Tete pierwszym celnym ciosem znokautował Siboniso Gonyę. Była to dokładnie ósma sekunda ich walki! Dodajmy, że była to walka o mistrzostwo świata WBO. Kto nie widział, niech zobaczy koniecznie. Wydarzenie warte odnotowania.

Niespodzianka roku: W tej kategorii wejdę na krajowe podwórko, które warto by znalazło swoje miejsce. Wskazuję na walkę Kownacki : Szpilka. Artur po starciu z Wilderem miał powrócić zwycięstwem nad wtedy uznawanym za nieopierzonego i jedynie solidnego Adamem. Ring zweryfikował ich umiejętności, Kownacki zdewastował rywala i dał się poznać fanom ze swojej najlepszej strony.

Rozczarowanie roku: Postawa Rigondeaux w walce z Łomaczenką. Miała być wybitna walka, był jednostronny oklep. Kubańczyk nie podjął walki, częściej faulował niż wyprowadzał ciosy, w końcu zaś wycofał się, zasłaniając się kontuzją.

Dawid Barcikowski (topboxing.pl)

Pięściarz roku: Wasyl Łomaczenko- 3 pojedynki w ciągu minionych 12 miesięcy, 3 rywali odmówiło dalszej rywalizacji. Ukrainiec prezentuje między linami nieprzeciętne umiejętności i łamie swoich przeciwników przede wszystkim mentalnie, pokazując między linami techniczną przepaść jaka ich dzieli.

Walka roku: Anthony Joshua : Władimir Kliczko Starcie młodości z doświadczeniem. Stadion Wembey wyprzedany do ostatniego krzesełka. Niesamowity pojedynek pełen dramatycznych zwrotów akcji. To jeden z tych pojedynków, który za każdym razem ogląda się z wypiekami na twarzy.

Nokaut roku: David Lemieux : Curtis Stevens. Kanadyjczyk słynie z piekielnie mocnego uderzenia. Przekonał się o tym na własnej skórze i na własne nieszczęście Stevens, który wypadł za liny po lewym sierpowym.

Niespodzianka roku: Pacquiao : Horn. Miała być to być stosunkowo łatwa przeprawa dla filipińskiego boga wojny. Tymczasem anonimowy dla wielu kibiców Jeff Horn wygrał z bardziej utytułowanym rywalem na punkty. Wynik co prawda uznano za kontrowersyjny, ale poszedł w świat.

Rozczarowanie roku: Artur Szpilka. Walka z Adamem Kownackim miała być tylko przetarciem przed starciami z czołówką, do której Szpilka cały czas aspiruje. Miał być spacerek, a skończyło się ciężkim nokautem. Wydawało się, że po takim laniu Artur spokornieje i zmieni parę rzeczy. Potrwało to kilka tygodni. Szpilka zaczyna ostatnio coś przebąkiwać o startach w formule MMA. To zaczyna wyglądać na brak poważniejszych planów związanych z boksem.

Tomasz Delimat (Trzynasta Runda)

Pięściarz roku: Wasyl Łomaczenko. Moim zdaniem Ukrainiec potwierdził, że jest w tym momencie najlepszy na świecie. Nie ma drugiego pięściarza, który w ringu tak bardzo upokarzałby i ośmieszał przeciwników, tak bardzo czynił ich bezradnymi. W 2017 roku stoczył trzy walki i każda kończyła się tak samo - stłamszony rywal poddaje się i nie wychodzi z narożnika. Łomaczenko odebrał chęć boksowania nawet genialnemu Guillermo Rigondeaux, który wolał wymyślić sobie kontuzję, niż dać się dalej upokarzać. Teraz "Hi-Tech" będzie pewnie szukał wyzwań w wyższych kategoriach wagowych. Walka z Mikeyem Garcią - to byłoby coś.

Walka roku: Anthony Joshua : Władimir Kliczko Wybór nie mógł być inny, bo w tej walce niczego nie zabrakło. Dwóch wielkich mistrzów, 90 tysięcy ludzi na stadionie, zapierający dech w piersiach pojedynek z szokującymi zwrotami akcji, a wszystko to w atmosferze wzajemnego szacunku i czystej, sportowej rywalizacji. Jeśli mielibyście przekonać kogoś, że boks jest piękny, pokażcie mu walkę Joshua : Kliczko. Obok tego starcia nikt nie przejdzie obojętnie.

Nokaut roku: David Lemieux na Curtisie Stevensie. Kibice ostrzyli sobie zęby na tę walkę, tym bardziej, że nie brakowało przed nią złej krwi. Lemieux nie zamierzał jednak ciągnąć tego zbyt długo i ukarał Stevensa już w trzeciej rundzie. Piekielnie mocny prawy prosty, potem krótki lewy w twarz odsłoniętego już rywala i ten ląduje nieprzytomny na macie, strącając jeszcze mikrofony i tablety dziennikarzy. BAAAAAAM!!! Straszliwy nokaut.

Niespodzianka roku: Dwie walki Roman Gonzalez : Wisaksil Wangek. Roman Gonzalez był przez wielu kibiców i ekspertów uważany za najlepszego pięściarza na świecie bez podziału na kategorie wagowe. Nikt więc nie przypuszczał, że zweryfikować może go Wisaksil Wangek. Raczej anonimowy dotychczas Taj sprawił jednak ogromną sensację: w marcu niejednogłośną decyzją sędziów pokonał "Chocolatito" na punkty, a w rewanżu we wrześniu ciężko znokautował go już w czwartej rundzie. Wycieczka do wyższej kategorii wagowej okazała się więc dla Gonzaleza nieudanym eksperymentem, a świat boksu zyskał nowego bohatera.

Rozczarowanie roku: Odwołanie walki Deontay Wilder : Luis Ortiz Gdy potwierdzono, że 4 listopada Deontay Wilder zmierzy się z Luisem Ortizem, wydawało się, że oto "Bronze Bomber" wreszcie stanie przed poważnym wyzwaniem. Dotychczas przeciwników z górnej półki Amerykanin sukcesywnie unikał, a Ortiz wydawał się jednym z niewielu w wadze ciężkiej, którzy mogą mu zagrozić. Niedługo przed walką w organizmie Kubańczyka wykryto jednak niedozwolone środki i pojedynek odwołano, Wilder tymczasem zmierzył się z utuczonym Bermane'em Stiverne'em, którego znokautował w pierwszej rundzie. Co jednak w sprawie najbardziej szokujące, na początku grudnia federacja WBC wydała komunikat, w którym poinformowała o oczyszczeniu Ortiza z zarzutów! Teoretycznie więc walka Wilder : Ortiz jest jeszcze możliwa, w praktyce "Bronze Bomber" znów wywinął się od trudnego przeciwnika.




Jakub Twardosz (OkrutnyBoksblogspot.com)

Pięściarz roku: Terence Crawford. Tylko trzykrotnie w historii boksu zawodowego, stawką walki były cztery pasy mistrza świata. Pięściarz z Omaha w 3 rundzie potężnym lewym hakiem pod prawy łokieć znokautował Namibijczyka Juliusa Indongo, unifikując pasy WBC, WBA, WBO i IBF w kategorii super lekkiej, jednocześnie zapisując się w historii pięściarstwa złotymi zgłoskami.

Walka roku: Joshua : Kliczko. Nie będę oryginalny przy wyborze zwycięzcy tej kategorii. Kapitalne starcie pełne dramaturgii, zmieniającej się jak w kalejdoskopie. ''AJ'' nokautując w 11 rundzie Kliczkę w obecności 90 tys kibiców na Wembley, rozkochał w sobie miliony fanów na Wyspach Brytyjskich i na całym świecie.

Nokaut roku: David Lemieux na minute przed upływem 3 rundy wyprowadził okrutny lewy sierpowy, który trafia w szczękę Curtisa Stevensa. Amerykanin niczym rażony piorunem upada bezwładny za liny ringu!

Niespodzianka roku: Adam Kownacki. Przypomnę fragment mojego komentarza tuż po walce: ''Szpilka w pewnym sensie przegrał na własne życzenie, ponieważ nie trzymał się planu taktycznego. Opuszczał bardzo nisko ręce, zadawał z małą intensywnością prawy prosty, a przede wszystkim ''pajacował'' na linach. Największym zaskoczeniem jest fakt, jak była to łatwa walka dla Kownackiego. Jest zbyt wcześnie na wysuwanie daleko idących wniosków, ale wszytko na to wskazuje, że ''Baby Face'' brutalnie zakończył ''american dream'' Artura Szpilki''. 

Rozczarowanie roku: Krzysztof Włodarczyk. ''Diablo'' w walce z Muratem Gasijewem której stawką był pas mistrza świata federacji IBF kategorii cruiser wyprowadził 38 ciosów. Tylko 4 (słowne cztery) były celne. Rosjanin już w 3 rundzie kombinacją lewy podbródkowy - lewy hak na wątrobę zakończył egzekucje na Polaku. Dla Włodarczyka była to prawdopodobnie ostatnia mistrzowska szansa, w której zawiódł na całej linii.

Ireneusz Fryszkowski (RingBlog.pl)

Pięściarz roku: Nie będzie to Wasyl Łomaczenko, a Terence Crawford, o którym chyba już trochę zapomnieliśmy. Zdobył w końcu pasy wszystkich czterech liczących się federacji, a to przecież nie lada wyczyn, rzadko spotykany w zawodowym boksie, gdzie tort jest podzielony, a każdy pilnuje swojego kawałka.

Walka roku: Myślę, że rok 2017 był dobry pod względem zaciętych i emocjonujących walk. Ale chyba jednak największe wrażenie zrobiła walka Joshua : Kliczko. Nie ma co się oszukiwać, że najlepszą reklamą boksu są walki w kategorii ciężkiej. Było to też zamknięcie pewnej epoki w boksie i przekazanie pałeczki przez dawnego dominatora.

Nokaut roku:  Jermella Charlo na Ericksonie Lubinie. Walka dwóch niepokonanych bokserów i KO już w pierwszej rundzie. Szybkie, ciężkie i dramatyczne. Wybitni bokserzy, ale tam nokaut nie wisiał w powietrzu jak w Joshua : Kliczko

Niespodzianka roku: Tony Bellew i jego wygrana nad Davidem Haye'em. Mimo, że prawdopodobnie wpływ miała na nią kontuzja nogi Davida, to jednak widok ''Haymakera'' wybitego za liny przez zawodnika z wagi półciężkiej wprawił niejednego kibica boksu w zdziwienie. Wszyscy przecież mówili, że Haye pokona Bellew przez KO. A tu taka niespodzianka.

Rozczarowanie roku: Guillermo Rigondeaux. Dla mnie pamiętającego walki wielkiego Felixa Savona i mającego sentyment do kubańskiej szkoły boksu postawa niepokonanego Szakala w walce z Wasylem Łomaczenką to największy niesmak w tym roku. Nie podjął walki, został zdominowany jak journeyman i na koniec zdezerterował.

Paweł Rozmytański (Boxing.pl) 

Pięściarz roku: Postawię jednak na Anthony’ego Joshuę, który w kwietniu pokonał po dramatycznym boju Władimira Kliczkę – byłego wieloletniego czempiona wszechwag, pięściarza zdecydowanie bardziej doświadczonego od Anglika i w końcu pięściarza, który stoczył prawdopodobnie najlepszy pojedynek w swojej karierze.

Walka roku: Nie będę zapewne oryginalny w tej kwestii. Anthony Joshua : Władimir Kliczko. Takiego meczu w ''królewskiej'' kategorii wagowej nie było od wielu lat. Gdy wydawało się, że w piątej rundzie ''Dr Steelhammer'' nie przetrwa brytyjskiej nawałnicy, to już w szóstej odsłonie obserwowaliśmy ukraiński szturm, który Joshua przetrwał cudem. Nokaut wisiał nad ringiem od premierowego gongu, następując ostatecznie w rundzie numer jedenaście.

Nokaut roku: W tej kategorii, wskazując na nokaut roku, biorę pod uwagę nade wszystko dwa aspekty – ranga walki oraz widowiskowość ''zdarzenia''. Jeśli wleję do kubka te dwie substancje, otrzymam napój o nazwie Mickey Garcia : Dejan Zlaticanin.

Niespodzianka roku: Caleb Truax miał przylecieć do Wielkiej Brytanii, postawić się Jamesowi DeGale’owi, stoczyć niezły, interesujący pojedynek i to wszystko. Nikt się nie mógł spodziewać, że Amerykanin opuści ring z mistrzowskim pasem federacji IBF, pokonując sensacyjnie brytyjskiego, wielkiego faworyta. Gdyby ktoś postawił trochę pieniędzy (a może ktoś tak uczynił?), że tak właśnie się stanie, mógłby świętować razem z pięściarzem z Minnesoty.

Rozczarowanie roku: Patrząc generalnie, był to bardzo udany rok dla całego zawodowego boksu. Najlepszy od wielu lat, ale niestety nie dla każdego. Gary Russell Jr, Danny Garcia, Keith Thurman, Adonis Stevenson i kilku innych meldowało się między linami tylko raz i z pewnością nie była to dobra informacja zarówno dla ich samych, jak i dla entuzjastów ''szermierki na pięści''.


Zapraszam do dyskusji i czekam na wasze opinie.