4 marca 2015
Michał Cieślak - "słyszę, że mam potencjał i siłę oraz mocny prawy''
Witaj Michał. Dzięki za przyjecie zaproszenia udzielenia wywiadu. Na początek chciałbym Cię zapytać skąd wzięła się u Ciebie miłość do boksu? Jak trafiłeś na sale?
Kiedy miałam 11 lat, mój tata zaprowadził mnie na salę treningową do swojego kolegi a teraz mojego ówczesnego trenera Adama Jabłońskiego. Ważyłem wtedy ponad 30 kg. Spodobało mi się ponieważ od małego lubiłem ruch, więc teraz wyżywałem się na sali treningowej.
Twoim pięściarskim idolem jest Mike Tyson. Czym Ci zaimponował i dlaczego akurat Iron Mike?
Mówiąc w skrócie, zaimponował mi wszystkim, przede wszystkim swoją siłą i charakterem. Jest dla mnie autorytetem jeżeli chodzi o boks. Nie da się go nie podziwiać za to co osiągnął na ringach zawodowych i to w tak młodym wieku.
Bardzo trudno jest ocieniać samego siebie, ta rola należny do ekspertów i kibiców. Spróbuj odpowiedzieć na niewątpliwie ciężkie pytanie co jest Twoim największym atutem w ringu?
To fakt, trudno oceniać siebie. Dużo razy słyszę, że mam potencjał i siłę oraz mocny prawy, sam też tak uważam. Oczywiście nad wszystkim cały czas pracuję wraz z moimi trenerami.
Michał w ostatnim okresie bardzo popularne stały się walki polsko-polskie. Nie zawsze są na najwyższym poziomie sportowym, ale wzbudzają olbrzymie zainteresowanie kibiców, mediów i nie brakuje w nich ładunku emocjonalnego. Jak Ty się zapatrujesz na takie pojedynki?
To prawda, ja jednak uważam, że nie powinniśmy się "wykluczać" nawzajem. Gala z listopada w Krakowie okazała się być na to najlepszym przykładem, widzieliśmy wygranych i niestety wielkich przegranych. Jest tylu pięściarzy na świecie, że powinniśmy walczyć z nimi w Polsce bądź za granicą, ale kibice nie zawsze znają tych z zagranicy, a przecież ważne jest żeby walka "się sprzedała".
Sporo w mediach pisało się na temat Twojej konfrontacji z Jeżewskim, Kołodziejem a ostatnio z Jankiem. Które z tych nazwisk wydaje się najbardziej gorące i z kim najchętniej skrzyżowałbyś rękawice?
Chętnie podjął bym się walki z Pawłem Kołodziejem, lecz niestety odmówił. Chciałbym w tym roku zaboksować z Łukaszem Janikiem. Wszystko zależy od promotorów i samego przeciwnika.
Miałeś problemy zdrowotne,operacie łokci za to za uraz? Rehabilitacja przebiega pomyślnie?
10 lutego miałem zabieg na oba łokcie w Warszawie. Jestem już po zabiegu, czuję się dobrze. Miałem w łokciach ciała obce, które trzeba było usunąć i wyczyścić. Kontuzja ta dolega mi już od czasów amatorskich. Na szczęście mam to już z głowy. Teraz kluczową rolę odegra rehabilitacja. Chciałbym żeby wszystko przebiegło sprawnie, mamy plan wraz z Tomkiem Babilońskim, stoczyć walkę w Legionowie 18 kwietnia, ale wszystko zależy od gojenia się łokci.
Na koniec zapytam który pięściarz według Ciebie jest najlepszy, najbardziej kompletny z Twojej kategorii junior ciężkiej?
Nie mam określonego pięściarza mianem najlepszy. Dla mnie dobry jest Marco Huck, Grigorij Drozd. Najlepszy kiedyś będę ja :)
Dziękuje pięknie za wywiad i zapytam co chciałbyś przekazać swoim kibicom i wszystkim fanom szermierki na pieści?
To ja dziękuję za zaproszenie do wywiadu. Chciałbym podziękować wszystkim moim kibicom, na pewno Was nie zawiodę, dziękuję za doping oraz wsparcie. Zapraszam do polubienia mojego fanpage tam zawsze znajdziecie ciekawostki o mojej karierze. Pozdrawiam!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Przydałaby sie mała korekta w tekście."(...) a teraz mojego ówczesnego trenera Adama Jabłońskiego." -zupełnie niezrozumiałe.Trenuje go ten Jabłoński czy nie ?
OdpowiedzUsuń''mój tata zaprowadził mnie na salę treningową do swojego kolegi a teraz mojego ówczesnego trenera Adama Jabłońskiego.'' - chyba wszystko jasne. Trener Jabłoński był kolegą taty Michała a teraz jest jego trenerem. W originale publikuje wypowiedzi Michała bez żadnych korekt. Cytuje jego słowa. Dziękuje za opinie i odwiedziny.
UsuńNie, to jest zupełnie bez sensu, ale to przecież słowa Michała. W ogóle jest tutaj bardzo dużo błędów składniowych, gramatycznych, ortograficznych, ale to już nie raz zaobserwowałem w publikacjach kolegi. Co prawda nie jest to tutaj najważniejsze, ale przykuwa wzrok, poza tym spoko, pozdrawiam :-).
UsuńZ chęcią przeczytałem wywiad z Michałem CIeślakiem.
OdpowiedzUsuńUważam go za bardzo zdolnego boksera młodego pokolenia.
Powiem nawet więcej: Wróżę mu za kilka lat wyrównane walki z czołówką cruserów na świecie.
Ma pazura, mocne ciosy, lubi atakować (zobaczymy,jak z obroną będzie,ale to dopiero na wyższym poziomie się dowiemy).
Dodatkowo nie jest nudny w ringu,co jest sporą zaletą w pozyskiwaniu sobie nowych kibiców.
Będę CIeślaka uważnie obserwował i życzę mu sukcesów.
PS. Żelazny Majku, bardzo fajnie zacząłeś swojego bloga tym ciekawym wywiadem.
Czekam na kolejne artykuły. Będę tutaj często zaglądał.
SuperCiężki
Kołodziej nie ma serca do walki, nie ma psychiki - ma tylko wzrost. Cieślak przejechał by po nim jak walec :) czekamy na powrót.
OdpowiedzUsuń